Czternastoletni tenisista AZS-u Poznań Dawid Taczał wygrał z rozstawionym z numerem siódmym Włochem – Alessio de Bernsrdisem 6:4, 7:5 w pierwszej rundzie ITF Grand Prix Wojciecha Fibaka.
Jak oceniasz swój dzisiejszy występ?
Pierwszy set był dość nierówny w moim wykonaniu, dałem się trochę przełamać. Może trochę niepotrzebnie grałem za bardzo agresywnie, bo na początku powinienem bardziej przytrzymać piłkę. Uważam jednak, że był to dla mnie dobry mecz. Pokazałem, że mam charakter jestem więc z siebie zadowolony.
Na co dzień trenujesz właśnie na kortach AZS-u. Myślisz, że znajomość kortu pomogła Ci odnieść zwycięstwo?
Trenuję na tym korcie codziennie, więc znam praktycznie jego każdy ułamek. To jednak nie wszystko. Bardzo pomogło mi wsparcie Prezesa i trenerów.
Jakie masz oczekiwania wobec siebie na tym turnieju?
Teraz teoretycznie powinno mi być łatwiej. Już w pierwszej rundzie wyeliminowałem rozstawionego z numerem siódmym zawodnika. Jeszcze nie widziałem swojego jutrzejszego rywala ale jestem dobrej myśli.
Z Dawidem Taczałą rozmawiała Agnieszka Maćkowiak